Kierowcy Formuły 1, stowarzyszeni w Grand Prix Drivers Association, wystosowali oświadczenie, w którym krytykują podejście FIA do kar dla kierowców.
W ostatnich latach na linii kierowcy Formuły 1 i zespoły serii mają bardzo nieprzyjemne relacje z FIA. Chodzi przede wszystkim o działania sędziów, stosujących kary w niekonsekwentny sposób, ale również to, za co karzą i jakie towarzyszą temu komentarze.
Słynne są już kary za przekleństwa, wymierzone Maxowi Verstappenowi oraz Charlesowi Leclerckowi, którzy przeklęli podczas konferencji prasowych. Jeden dostał za to prace społeczne, a drugi €10 tys. kary. Wszystko to zostało poprzedzone komentarzami szefa FIA, Mohammeda ben Sulayema, który stwierdził, że nie chce by kierowcy mówili „językiem charakterystycznym dla raperów”.
Kierowcy pod egidą Grand Prix Drivers Association założyli w weekend konto na Instagramie i było wiadomo, że będą chcieli nam coś przekazać. Dziś dowiedzieliśmy się o co chodzi. Zawodnicy wystosowali oświadczenie dotyczących ostatnich działań FIA.
„W każdym sporcie, zawodnicy muszą dostosować się do decyzji sędziów, czy im się one podobają, czy nie, czy się z nimi zgadzają, czy mają zdanie przeciwne. Tak działa sport. Kierowcy nie są tu wyjątkiem i w pełni to rozumieją. Członkowie GPDA są profesjonalnymi kierowcami, ścigającymi się w Formule 1 – najwyższej kategorii międzynarodowego motorsportu. Są gladiatorami w każdy weekend wyścigowy i dają wspaniały show fanom” – piszą kierowcy.
Głównym tematem była kwestia przeklinania i traktowania kierowców.
„Jeżeli chodzi o przeklinanie, to jest różnica pomiędzy zamierzonym przeklinaniem w celu obrażenia innych, a bardziej zwyczajnym przeklinaniem, które może służyć do określenia pogody czy opisania tematów takich jak bolid Formuły 1 czy sytuacja podczas jazdy” – zauważają zawodnicy.
Jednocześnie zwracają oni uwagę na możliwą hipokryzję szefa FIA.
„Wzywamy Prezydenta FIA do rozważenia swojego własnego tonu i języka gdy rozmawia z kierowcami czy o kierowcach – czy to na forum publicznym czy gdzieś indzie. Jesteśmy dorośli i nie potrzebujemy instrukcji przekazywanych za pośrednictwem mediów, dotyczących tak przyziemnych spraw jak biżuteria czy bielizna” – czytamy w oświadczeniu.
Kierowcy pytają też, co się dzieje z pieniędzmi z kar, które w ostatnich latach idą w setki tysięcy dolarów.
„GDPA przy wielu okazjach wyrażało poglądy, że kary finansowe nie są właściwe dla naszego sportu. W ciągu ostatnich 3 lat wzywaliśmy wielokrotnie Prezydenta FIA do podzielenia się szczegółami strategii dotyczącej kar finansowych i tego, jak środki z nich są wydawane. Zwracaliśmy również uwagę na nasze obawy dotyczące negatywnego wizerunku związanego z karami finansowymi. Domagamy się otwartego dialogu Prezydenta FIA i F1 z kierowcami. Wszyscy chcemy by pieniądze były wydawane dla dobra naszego sportu” – dodają zawodnicy.
„GPDA życzy sobie współpracy w konstruktywny sposób ze wszystkimi udziałowcami, łącznie z Prezydentem FIA by promować nasz wspaniały sport i wszystkich, którzy w nim pracują, płacą za niego, oglądają go i kochają go. My odgrywamy w nim swoją rolę” – kończą kierowcy.
Co sądzicie o ich stanowisku?
Artykuł Ostre oświadczenie kierowców – pytają o pieniądze z kar i uderzają w prezydenta FIA pochodzi z serwisu powrotroberta.pl – Info o F1, Kubicy i Polakach.